Celem mojej pracy jest pokazanie związku emocji z projektowanymi obiektami oraz zgłębienie obszaru designu emocjonalnego. Temat ten poruszany jest m.in. przez amerykańskiego badacza i psychologa poznawczego Dona Normana w książce Emotional Design: Why We Love (or Hate) Everyday Things. Jego rozważania zainspirowały mnie do zajęcia się tym zagadnieniem. Głównym celem było “zaprojektowanie” emocji. Wizualne zaprezentowanie ich poprzez kolory, kształty etc. Każdy z nas odczuwa emocje nieco inaczej co jest oczywiste, jednak kiedy przychodzi nam je zobrazować, powiela się pewien schemat, który wykorzystałam. Równie istotne było dla mnie przekazanie tego jak przywiązujemy się do przedmiotów, oraz tego jak wiele potrafią o nas powiedzieć. Często nieświadomie kierujemy się emocjami wybierając to co nas otacza. Wybrane przeze mnie emocje będą przedstawione w formie zaprojektowanego obiektu użytkowego.
Emocje stały się podstawą mojego projektu. Jednak wachlarz emocji jest ogromny. Z tego powodu musiałam postawić sobie pewne ograniczenia. W moim projekcie postawiłam na “podstawowe” emocje, które odczuwamy. Wyróżnia się 8 takich emocji, a ja wybrałam trzy z nich i są to kolejno: radość, gniew
i smutek. Dodatkową “emocją”, a właściwie jej brakiem jest neutralność czy obojętność, która odegrała równie ważną rolę. Wybrane przeze mnie emocje są skrajnie od siebie różne, co dało więcej możliwości projektowych.
W ankiecie pojawiły się dwa rodzaje pytań. Dopasowanie emocji bez podania przykładu oraz dopasowanie emocji do wybranych ilustracji. Miało to na celu zbadanie odczuwanych emocji w zależności od kontekstu, ponieważ mogą się one różnić, co też pokazały wyniki. Najwidoczniejsze są one przy dopasowaniu koloru do gniewu oraz dopasowaniu emocji do ilustracji z czerwonym kolorem. Choć w pierwszym z pytań czerwony kolor został wytypowany jako kolor kojarzony z negatywną emocją jaką jest gniew, to przy pytaniu z ilustracją duża liczba osób wskazała pozytywne skojarzenia.
Można więc smiało założyć, że kontekst w tym wypadku jest niezmiernie istotny. Dlatego też przy etapie projektowym testowałam wiele rozwiązań, tak aby wyniki ankiety pokryły się z zaprojektowanym obiektem i oddawały
konkretne emocje.
Pracę zaczęłam od poszukiwań formy kubka. Zależało mi na tym, aby była ona prosta i nienarzucająca z góry jakiś emocji. Przy tym procesie zasugerowałam się formą PRL-owego kubka z fabryki z Tułowic z racji tego, że jest to mój osobisty ulubiony kubek. Pierwotną formę wybranego przeze mnie kubka zsyntetyzowałam jeszcze bardziej, aby był w odbiorze jak najbardziej neutralny. Najważniejsze było stworzenie bazy, która powtarza się przy każdej emocji i w zależności od niej mogła być modyfikowana, zachowując przy tym cechy wspólne dla każdego kubka. Pracę rozpoczęłam od wykonania modelu 3D, który następnie został wydrukowany. Było to bardzo istotne w dalszych etapach pracy, ponieważ materiał na jaki się zdecydowałam 
to ceramika.
Przy wyborze materiału zasugerowałam się tym, aby docelowe kubki były przede wszystkim wygodne w użytkowaniu. Najczęściej też spotyka się kubki ceramiczne. Dlatego właśnie na taki materiał się zdecydowałam. Ceramika daje również wiele możliwości projektowych, dlatego wszelkie modyfikacje
były możliwe. Po zdecydowaniu się na ten materiał przystąpiłam do wykonania gipsowej formy, dzięki której mogłam multiplikować kubki o tym samym kształcie. Skorzystałam z techniki odcisku, ponieważ pozwalała na sprawną pracę oraz dawała więcej możliwości niż odlewanie z gliny lejnej.
Forma powstała na bazie wydrukowanego wcześniej próbnego modelu 3D.
W efekcie analizy ankiety oraz wszelkich prób ukazania emocji powstał zestaw czterech kubków. Reprezentują one emocje takie jak radość, gniew, smutek oraz neutralność. Każdy z nich posiada tą samą bazę, która została zmodyfikowana w zależności od emocji. Zestaw nazwałam TOTeMocje. Można to zinterpretować na dwa sposoby. To Te Emocje lub Totem Emocje. Ta gra słów sugeruje, że zestaw tworzy totem emocji. Tych, które często nam towarzyszą. Kubki mają nam służyć przede wszystkim jako przedmiot codziennego użytku, do wypicia kawy lub herbaty. Jednak oprócz swojej funkcjonalności są również eksperymentalnym projektem, który może nam w pewien sposób pomóc zapanować nad swoimi emocjami w przystępny sposób. Chciałam, aby moment wyboru kubka, z którego się napijemy był również dla nas małym rytuałem. Chwilą skupienia się na sobie oraz tym co czujemy w danym momencie. Dodatkowo kubek może posłużyć jako sygnał dla otaczających nas osób o tym jak się czujemy. Jeśli nie potrafimy wyrazić tego słowami, zawsze możemy użyć kubka.
Ostateczny kubek został wykonany z białej gliny, która została pokryta intensywnym żółtym szkliwem. Dodatkowo została użyta różowa angoba, którą pokryte są uszka. Są to dwa kolory, które zyskały wysokie wyniki w przeprowadzonej ankiecie. Faktura oraz wykończenie również wykonane są według najczęstszych odpowiedzi. Uszka sprawiają wrażenie potulności. Kubek możemy objąć obiema dłońmi. Drewniana kulka została odrzucona z powodu materiału, który źle wpływa na ciecze i może zmienić smak pitego napoju. W wypadku każdego kubka powstało kilka ich wersji. W przypadku kubka reprezentującego radość było dużo eksperymentów z uszkami. Dodatkowo testowałam różne rodzaje szkliw, aby dobrać jak najlepszy kolor.
Kubek reprezentujący gniew jako jedyny jest wykonany z innej gliny niż reszta. Aby podkreślić jego przekaz skorzystałam z czarnej gliny o wysokiej zawartości szamotu, która zapewniła chropowatą i nierówną strukturę. W środku zastosowałam krwisto czerwone szkliwo, które wychodzi na zewnątrz kubka. Zabieg ten został zastosowany, aby użytkowanie było wygodne a jednocześnie nierówność linii szkliwienia na zewnątrz dodaje pikanterii
w postaci możliwości przypadkowego dotknięcia ustami szorstkiej powierzchni, co wprowadza w stan lekkiego zdenerwowania. W środku znajduje się metalowy stożek w nawiązaniu do najczęściej wymienianego w ankiecie materiału. Dodaje on trochę groźniejszy wydźwięk całemu projektowi.
Przy kubku reprezentującym gniew testowałam różne rodzaje gliny. Dwie czarne oraz czerwoną. Dodatkowo testowałam trójkątne wgłębienia wypełnione szkliwem, które ostatecznie zostały odrzucone.
W ostatecznym kubku została wykonana tekstura na górnej części zamiast dodawania osobnych elementów. I choć w ankiecie wygrał brak tekstury, w tym wypadku ma ona duży i przede wszystkim pozytywny wpływ na końcowy odbiór kubka. Błękitne szkliwo, które nie osiadło do końca na brzegach sprawia wrażenie spływania z kubka. To może nam się kojarzyć ze łzami i płaczem. To samo odnosi się do gradientu, który został zastosowany wewnątrz kubka. Szkliwo tworzy wyjątkowe obrazy w zależności od nałożenia. Kubek reprezentujący smutek miał próby różnego rodzaju żłobień. Od mniejszych po większe. Regularne i nieregularne.
Kubek ostateczny powstał przy użyciu białej gliny, która z zewnątrz jest surowa. Dzięki temu zachował matowość, która wygrała w ankiecie sporą przewagą. Środek oraz krawędź zostały pokryte białą angobą, która została dodatkowo pokryta transparentnym szkliwem. Dzięki temu zabiegowi kubek tak samo jak w przypadku gniewu jest przyjemniejszy w użytku. Dzięki swojej prostocie oraz kolorystyce pozostaje on neutralny w stosunku do pozostałych kubków.
W rezultacie długich analiz powstał zbiór pewnych wskazówek dla projektantów. W tej profesji najważniejszy jest użytkownik, to na nim zawsze powinniśmy skupiać swoją uwagę. Istotnym również jest, aby prawidłowo oddać charakter przedmiotu, aby jego przeznaczenie było łatwe w odczytaniu.
W moim wypadku chodziło o „przeniesienie” emocji na przedmioty. Ankieta pomogła mi to zrealizować. Dzięki niej zebrałam zbiór cech pod postacią np. kolorów czy materiałów, które mogą pomóc projektantom w przekazywaniu emocji ich produktami. Trzeba jednak pamiętać, że wyniki tu przedstawione są jedynie wskazówkami. Wiele zależy od kontekstu oraz dobrania różnych środków. Czasami możemy osiągnąć efekt odwrotny od zamierzonego, więc nasze poczynania należy konsultować w fazie projektowej. Ja również konsultowałam swoje projekty z potencjalnymi użytkownikami, co pozwoliło mi na dobranie jak najlepszych rozwiązań.
TOTeMocje
Published:

Owner

TOTeMocje

Published: